Autor Wiadomość
Wiolcia
PostWysłany: Sob 19:20, 29 Lip 2006    Temat postu:

a moaj siorka ma 20 a jej chlopak 23,i nie sa malzenstwem,ale on i tak wiecej siedzi u nas niz u siebie-hehe,juz od dwoch lat tak przesiaduje,i dlatego po nocach nei moge byc na gg,bo ci spia w pokoju gdzie jest komp,a ja musze sie z tamtad zmywac,bo tamci wstaja na rano do pracy.
ollcia-12
PostWysłany: Sob 13:15, 29 Lip 2006    Temat postu:

Hmm... Moja siostra ma 25 lat, ma chłopaka od 2 lat ale nie są malżeństwem i im się nie spieszy. A ty jesteś za młoda jak dla mnie. Moja sąsiadka miała tyle lat co ty jak wychodziła za mąż, ale ona tego faceta kochała i była z nim w ciąży. A ty chyba nie jesteś, no nie?
mona
PostWysłany: Pią 18:29, 28 Lip 2006    Temat postu:

ollcia-12 napisał:
ej ale on chce tak na poważnie czy tylko dla jaj? Tak jak Levana (czy jak jej tam) i jakiś Bill ?

nie wątpie że dla jaj. To sie da wyczuć. jakby było dla jaj to by mi nie dawał tego pierścionka z brylantem w środku. Ale nie moge mu tego obiecać że się znim ożenie. Mam dopiero 16 lat a on 17.
Wiolcia
PostWysłany: Pią 17:25, 28 Lip 2006    Temat postu:

ale i tak na moje jestes za mloda na bycie mezatka,czy jestes pewna,ze to ten jedyny?
ollcia-12
PostWysłany: Pią 17:16, 28 Lip 2006    Temat postu:

ej ale on chce tak na poważnie czy tylko dla jaj? Tak jak Levana (czy jak jej tam) i jakiś Bill ?
mona
PostWysłany: Pią 14:25, 28 Lip 2006    Temat postu:

zdecydowałam powiem mu że wtym wieku to za szybko. A jak się załamie to już nie wiem. Ale napewno nie będe wchodzić znim w stały związek tak szybko.
Przede mną dalekaa droga. Mimo iż potrafi świetnie śpiewać, to nie moge się znim wiązać w stały związek. Narazie obiecałam że będe znim długo ale jeszcze mu nie dałam odpowiedzi na temat tego związku.
Tusiafog
PostWysłany: Pią 14:16, 28 Lip 2006    Temat postu:

Ja bym radziła przemyśleć. Zobowiązanie w tak młodym wieku to DUUŻA odpowiedzialość... A jeśli pokochasz kogoś innego... z drugiej strony odpowiedź 'Nie' złamie mu serce. trudna sprawa...
Wiolcia
PostWysłany: Pią 10:56, 28 Lip 2006    Temat postu:

hmmm...,wiem ze byl taki temat,czy ma cie poprosic o reke,ale przeciez ty masz 16 lat,a on 17,a wiec nei wiem.czy to nie jest za szybko na wiazek an cale zycie?wiesz,zareczyc sie mozna,ale nei trzeba sie odrazu chajtac,ale czy ja wiem,jak go kochasz to sie zgoodz,ale jesli nie jestes pewna,to lepiej to przemysl
mona
PostWysłany: Czw 23:11, 27 Lip 2006    Temat postu: Mam problem

Nie wiem co to ostatnio wywalił szalony_17 na forum. I czemu doradziliście mu że ma mnie poprosić o ręke. Cała historia taka że zrobiła się gorąca atmosfera, nie będe opisywać szczegółów. Ale było naprawdeeee gorąco. Nie chodzi mi tu o kłótnie wręcz przeciwnie. A więc przyszedł do mnie z kwiatami i z czekoladkami. I wywala do mnie z właśnie pytaniem, walne prosto z mostu czy się znim ożenie. Co miałam powiedziać zatkało mnie.... doradzcie co mam mu na ten temat powiedzieć. Czy ja wiem, nie chce się znim wiązać w miłość na całe życie.
Nawet nie myślałam że aż tak mnie kocha...

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group