Autor Wiadomość
Wiolcia
PostWysłany: Wto 15:14, 08 Sie 2006    Temat postu:

bez urazy,ale to mi przypomina wasza ghistoryjke,z lekka to bez sensu,nikt sie do neij pisania nie chce dolaczyc
ollcia-12
PostWysłany: Nie 14:49, 06 Sie 2006    Temat postu:

Dzisiaj było słoniecznie więc poszłam z Kunegundą nad rzeczkę wykąpać się w wodzie. Kunegunda się utopiła, ale zaraz potem wypłyneła na brzeg. Wtedy ja skoczyłam ją ratowac i obydwie się topiłyśmy lecz brzydko-przystojny ratownuik przyszedł nam z pomocą. Owy ratownik też się utopił. Wyszłyśmy na brzeg i Kunegunda mówi do mnie:
-Ale głupek! Pływać nie potrafi , a ludzi ratuje!
-Tak Kunega.O! Już 7! Chodźmy do szkoły!
Poszlysmy do skzoly,wokol tylko smiechy i hihy,a my mokre jak kaczki.
W szkole posikałyśmy się ze strachu przed klasówką z bioli.
Ale Kunegunda miała 6 metrową ściągę o szerokości 2 centymetrów. Ale niestety, wszystkie odpowiedzi były złe na tej ściądze - obie dostałyśmy 1. Byłyśmy wkurzone i dlatego wyrwałyśmy okno ,a potem je zjadłyśmy. Niestety za to wylądowałyśmy u Dyra 'Wielkiej Bulwy Szpinakowskiej'. WBS dał nam złote medale za to, że dałyśmy pretekst do wstawienie nowiutkich, metalowych okien. pomachałyśmy mu i zwiałyśmy na miasto. na mieście kupiłyśmy sobie stringi - piękne! Gdy wróciłyśmy do domu, od razu włożyłyśmy nowozakupione produkty. PO czym ruszyłyśmy na Wielki Podryw.Niestety nic z tego nie wyszło, spotkałyśmy tylko brzydkiego Emila, któremu nie podobały sie nasze nowo zakupione ykhm rzeczy. I zaczął nas szczypać po tyłeczkach,dałam mu w papę i poszłyśmy dalej. po drodze spodkałyśmy super przystojnych braci. Na imię im było... Michał i Paweł .Dołączyli sie do nas i poszliśmy razem na rynek. Na rynku łaziliśmy i gadaliśmy o różnych głupotkach.Aż nagle natrafiłyśmy na pijaczka . Owy pijaczek powiedział do mnie, Kundzi, Michała i Pawła:
- Ej, wy tam! Macie dyche idźcie do Pompejowa!
Przez chwilę zastanawialiśmy się, gdzie jet to Pompejowo, ale gdy kupiliśmy mapę tego miejsca, okazało się, że leży ono niedaleko naszego miasta - Krucyfiksa.Pompejowo leży 1000 km od Krucyfiksowa więc poszliśmy na nyżkach. Gdy doszliśmy, w Pompejowie było milion osiemset dwadzieścia cztery pijaczki.
Owe pijaczki mówiły: Kazek, kaman do szopy!
michael
PostWysłany: Sob 20:44, 05 Sie 2006    Temat postu:

Dzisiaj było słoniecznie więc poszłam z Kunegundą nad rzeczkę wykąpać się w wodzie. Kunegunda się utopiła, ale zaraz potem wypłyneła na brzeg. Wtedy ja skoczyłam ją ratowac i obydwie się topiłyśmy lecz brzydko-przystojny ratownuik przyszedł nam z pomocą. Owy ratownik też się utopił. Wyszłyśmy na brzeg i Kunegunda mówi do mnie:
-Ale głupek! Pływać nie potrafi , a ludzi ratuje!
-Tak Kunega.O! Już 7! Chodźmy do szkoły!
Poszlysmy do skzoly,wokol tylko smiechy i hihy,a my mokre jak kaczki.
W szkole posikałyśmy się ze strachu przed klasówką z bioli.
Ale Kunegunda miała 6 metrową ściągę o szerokości 2 centymetrów. Ale niestety, wszystkie odpowiedzi były złe na tej ściądze - obie dostałyśmy 1. Byłyśmy wkurzone i dlatego wyrwałyśmy okno ,a potem je zjadłyśmy. Niestety za to wylądowałyśmy u Dyra 'Wielkiej Bulwy Szpinakowskiej'. WBS dał nam złote medale za to, że dałyśmy pretekst do wstawienie nowiutkich, metalowych okien. pomachałyśmy mu i zwiałyśmy na miasto. na mieście kupiłyśmy sobie stringi - piękne! Gdy wróciłyśmy do domu, od razu włożyłyśmy nowozakupione produkty. PO czym ruszyłyśmy na Wielki Podryw.Niestety nic z tego nie wyszło, spotkałyśmy tylko brzydkiego Emila, któremu nie podobały sie nasze nowo zakupione ykhm rzeczy. I zaczął nas szczypać po tyłeczkach,dałam mu w papę i poszłyśmy dalej. po drodze spodkałyśmy super przystojnych braci. Na imię im było... Michał i Paweł .Dołączyli sie do nas i poszliśmy razem na rynek. Na rynku łaziliśmy i gadaliśmy o różnych głupotkach.Aż nagle natrafiłyśmy na pijaczka . Owy pijaczek powiedział do mnie, Kundzi, Michała i Pawła:
- Ej, wy tam! Macie dyche idźcie do Pompejowa!
Przez chwilę zastanawialiśmy się, gdzie jet to Pompejowo, ale gdy kupiliśmy mapę tego miejsca, okazało się, że leży ono niedaleko naszego miasta - Krucyfiksa.Pompejowo leży 1000 km od Krucyfiksowa więc poszliśmy na nyżkach. Gdy doszliśmy, w Pompejowie było miulion osiemset dwadzieścia cztery pijaczki.

DZIĘKI TUSIA Wink
Tusiafog
PostWysłany: Sob 20:43, 05 Sie 2006    Temat postu:

Dzisiaj było słoniecznie więc poszłam z Kunegundą nad rzeczkę wykąpać się w wodzie. Kunegunda się utopiła, ale zaraz potem wypłyneła na brzeg. Wtedy ja skoczyłam ją ratowac i obydwie się topiłyśmy lecz brzydko-przystojny ratownuik przyszedł nam z pomocą. Owy ratownik też się utopił. Wyszłyśmy na brzeg i Kunegunda mówi do mnie:
-Ale głupek! Pływać nie potrafi , a ludzi ratuje!
-Tak Kunega.O! Już 7! Chodźmy do szkoły!
Poszlysmy do skzoly,wokol tylko smiechy i hihy,a my mokre jak kaczki.
W szkole posikałyśmy się ze strachu przed klasówką z bioli.
Ale Kunegunda miała 6 metrową ściągę o szerokości 2 centymetrów. Ale niestety, wszystkie odpowiedzi były złe na tej ściądze - obie dostałyśmy 1. Byłyśmy wkurzone i dlatego wyrwałyśmy okno ,a potem je zjadłyśmy. Niestety za to wylądowałyśmy u Dyra 'Wielkiej Bulwy Szpinakowskiej'. WBS dał nam złote medale za to, że dałyśmy pretekst do wstawienie nowiutkich, metalowych okien. pomachałyśmy mu i zwiałyśmy na miasto. na mieście kupiłyśmy sobie stringi - piękne! Gdy wróciłyśmy do domu, od razu włożyłyśmy nowozakupione produkty. PO czym ruszyłyśmy na Wielki Podryw.Niestety nic z tego nie wyszło, spotkałyśmy tylko brzydkiego Emila, któremu nie podobały sie nasze nowo zakupione ykhm rzeczy. I zaczął nas szczypać po tyłeczkach,dałam mu w papę i poszłyśmy dalej. po drodze spodkałyśmy super przystojnych braci. Na imię im było... Michał i Paweł .Dołączyli sie do nas i poszliśmy razem na rynek. Na rynku łaziliśmy i gadaliśmy o różnych głupotkach.Aż nagle natrafiłyśmy na pijaczka . Owy pijaczek powiedział do mnie, Kundzi, Michała i Pawła:
- Ej, wy tam! Macie dyche idźcie do Pompejowa!
Przez chwilę zastanawialiśmy się, gdzie jet to Pompejowo, ale gdy kupiliśmy mapę tego miejsca, okazało się, że leży ono niedaleko naszego miasta - Krucyfiksa.Pompejowo leży 1000 km od Krucyfiksowa więc poszliśmy na nyżkach.

JAK ZABIJESZ OLKĘ TO MASZ OD DAWNA OBIECANE UTOPIENIE W KAŁURZY JAK W BANKU.
michael
PostWysłany: Sob 20:08, 05 Sie 2006    Temat postu:

Dzisiaj było słoniecznie więc poszłam z Kunegundą nad rzeczkę wykąpać się w wodzie. Kunegunda się utopiła, ale zaraz potem wypłyneła na brzeg. Wtedy ja skoczyłam ją ratowac i obydwie się topiłyśmy lecz brzydko-przystojny ratownuik przyszedł nam z pomocą. Owy ratownik też się utopił. Wyszłyśmy na brzeg i Kunegunda mówi do mnie:
-Ale głupek! Pływać nie potrafi , a ludzi ratuje!
-Tak Kunega.O! Już 7! Chodźmy do szkoły!
Poszlysmy do skzoly,wokol tylko smiechy i hihy,a my mokre jak kaczki.
W szkole posikałyśmy się ze strachu przed klasówką z bioli.
Ale Kunegunda miała 6 metrową ściągę o szerokości 2 centymetrów. Ale niestety, wszystkie odpowiedzi były złe na tej ściądze - obie dostałyśmy 1. Byłyśmy wkurzone i dlatego wyrwałyśmy okno ,a potem je zjadłyśmy. Niestety za to wylądowałyśmy u Dyra 'Wielkiej Bulwy Szpinakowskiej'. WBS dał nam złote medale za to, że dałyśmy pretekst do wstawienie nowiutkich, metalowych okien. pomachałyśmy mu i zwiałyśmy na miasto. na mieście kupiłyśmy sobie stringi - piękne! Gdy wróciłyśmy do domu, od razu włożyłyśmy nowozakupione produkty. PO czym ruszyłyśmy na Wielki Podryw.Niestety nic z tego nie wyszło, spotkałyśmy tylko brzydkiego Emila, któremu nie podobały sie nasze nowo zakupione ykhm rzeczy. I zaczął nas szczypać po tyłeczkach,dałam mu w papę i poszłyśmy dalej. po drodze spodkałyśmy super przystojnych braci. Na imię im było... Michał i Paweł .Dołączyli sie do nas i poszliśmy razem na rynek. Na rynku łaziliśmy i gadaliśmy o różnych głupotkach.Aż nagle natrafiłyśmy na pijaczka . Owy pijaczek powiedział do mnie, Kundzi, Michała i Pawła:
- Ej, wy tam! Macie dyche idźcie do Pompejowa!
Przez chwilę zastanawialiśmy się, gdzie jet to Pompejowo, ale gdy kupiliśmy mapę tego miejsca, okazało się, że leży ono niedaleko naszego miasta - Krucyfiksa.

OLKA NIE ŻYJESZ ZA TEGO MICHAŁA I PAWŁA!
ollcia-12
PostWysłany: Sob 12:40, 05 Sie 2006    Temat postu:

Dzisiaj było słoniecznie więc poszłam z Kunegundą nad rzeczkę wykąpać się w wodzie. Kunegunda się utopiła, ale zaraz potem wypłyneła na brzeg. Wtedy ja skoczyłam ją ratowac i obydwie się topiłyśmy lecz brzydko-przystojny ratownuik przyszedł nam z pomocą. Owy ratownik też się utopił. Wyszłyśmy na brzeg i Kunegunda mówi do mnie:
-Ale głupek! Pływać nie potrafi , a ludzi ratuje!
-Tak Kunega.O! Już 7! Chodźmy do szkoły!
Poszlysmy do skzoly,wokol tylko smiechy i hihy,a my mokre jak kaczki.
W szkole posikałyśmy się ze strachu przed klasówką z bioli.
Ale Kunegunda miała 6 metrową ściągę o szerokości 2 centymetrów. Ale niestety, wszystkie odpowiedzi były złe na tej ściądze - obie dostałyśmy 1. Byłyśmy wkurzone i dlatego wyrwałyśmy okno ,a potem je zjadłyśmy. Niestety za to wylądowałyśmy u Dyra 'Wielkiej Bulwy Szpinakowskiej'. WBS dał nam złote medale za to, że dałyśmy pretekst do wstawienie nowiutkich, metalowych okien. pomachałyśmy mu i zwiałyśmy na miasto. na mieście kupiłyśmy sobie stringi - piękne! Gdy wróciłyśmy do domu, od razu włożyłyśmy nowozakupione produkty. PO czym ruszyłyśmy na Wielki Podryw.Niestety nic z tego nie wyszło, spotkałyśmy tylko brzydkiego Emila, któremu nie podobały sie nasze nowo zakupione ykhm rzeczy. I zaczął nas szczypać po tyłeczkach,dałam mu w papę i poszłyśmy dalej. po drodze spodkałyśmy super przystojnych braci. Na imię im było... Michał i Paweł .Dołączyli sie do nas i poszliśmy razem na rynek. Na rynku łaziliśmy i gadaliśmy o różnych głupotkach.Aż nagle natrafiłyśmy na pijaczka . Owy pijaczek powiedział do mnie, Kundzi, Michała i Pawła:
- Ej, wy tam! Macie dyche idźcie do Pompejowa!
Tusiafog
PostWysłany: Sob 12:38, 05 Sie 2006    Temat postu:

Dzisiaj było słoniecznie więc poszłam z Kunegundą nad rzeczkę wykąpać się w wodzie. Kunegunda się utopiła, ale zaraz potem wypłyneła na brzeg. Wtedy ja skoczyłam ją ratowac i obydwie się topiłyśmy lecz brzydko-przystojny ratownuik przyszedł nam z pomocą. Owy ratownik też się utopił. Wyszłyśmy na brzeg i Kunegunda mówi do mnie:
-Ale głupek! Pływać nie potrafi , a ludzi ratuje!
-Tak Kunega.O! Już 7! Chodźmy do szkoły!
Poszlysmy do skzoly,wokol tylko smiechy i hihy,a my mokre jak kaczki.
W szkole posikałyśmy się ze strachu przed klasówką z bioli.
Ale Kunegunda miała 6 metrową ściągę o szerokości 2 centymetrów. Ale niestety, wszystkie odpowiedzi były złe na tej ściądze - obie dostałyśmy 1. Byłyśmy wkurzone i dlatego wyrwałyśmy okno ,a potem je zjadłyśmy. Niestety za to wylądowałyśmy u Dyra 'Wielkiej Bulwy Szpinakowskiej'. WBS dał nam złote medale za to, że dałyśmy pretekst do wstawienie nowiutkich, metalowych okien. pomachałyśmy mu i zwiałyśmy na miasto. na mieście kupiłyśmy sobie stringi - piękne! Gdy wróciłyśmy do domu, od razu włożyłyśmy nowozakupione produkty. PO czym ruszyłyśmy na Wielki Podryw.Niestety nic z tego nie wyszło, spotkałyśmy tylko brzydkiego Emila, któremu nie podobały sie nasze nowo zakupione ykhm rzeczy. I zaczął nas szczypać po tyłeczkach,dałam mu w papę i poszłyśmy dalej. po drodze spodkałyśmy super przystojnych braci. Na imię im było... Michał i Paweł .Dołączyli sie do nas i poszliśmy razem na rynek. Na rynku łaziliśmy i gadaliśmy o różnych głupotkach.Aż nagle natrafiłyśmy na pijaczka Wink.
ollcia-12
PostWysłany: Pią 21:01, 04 Sie 2006    Temat postu:

Dzisiaj było słoniecznie więc poszłam z Kunegundą nad rzeczkę wykąpać się w wodzie. Kunegunda się utopiła, ale zaraz potem wypłyneła na brzeg. Wtedy ja skoczyłam ją ratowac i obydwie się topiłyśmy lecz brzydko-przystojny ratownuik przyszedł nam z pomocą. Owy ratownik też się utopił. Wyszłyśmy na brzeg i Kunegunda mówi do mnie:
-Ale głupek! Pływać nie potrafi , a ludzi ratuje!
-Tak Kunega.O! Już 7! Chodźmy do szkoły!
Poszlysmy do skzoly,wokol tylko smiechy i hihy,a my mokre jak kaczki.
W szkole posikałyśmy się ze strachu przed klasówką z bioli.
Ale Kunegunda miała 6 metrową ściągę o szerokości 2 centymetrów. Ale niestety, wszystkie odpowiedzi były złe na tej ściądze - obie dostałyśmy 1. Byłyśmy wkurzone i dlatego wyrwałyśmy okno ,a potem je zjadłyśmy. Niestety za to wylądowałyśmy u Dyra 'Wielkiej Bulwy Szpinakowskiej'. WBS dał nam złote medale za to, że dałyśmy pretekst do wstawienie nowiutkich, metalowych okien. pomachałyśmy mu i zwiałyśmy na miasto. na mieście kupiłyśmy sobie stringi - piękne! Gdy wróciłyśmy do domu, od razu włożyłyśmy nowozakupione produkty. PO czym ruszyłyśmy na Wielki Podryw.Niestety nic z tego nie wyszło, spotkałyśmy tylko brzydkiego Emila, któremu nie podobały sie nasze nowo zakupione ykhm rzeczy. I zaczął nas szczypać po tyłeczkach,dałam mu w papę i poszłyśmy dalej. po drodze spodkałyśmy super przystojnych braci. Na imię im było... Michał i Paweł .Dołączyli sie do nas i poszliśmy razem na rynek. Na rynku łaziliśmy i gadaliśmy o różnych głupotkach.
Tusiafog
PostWysłany: Pią 17:58, 04 Sie 2006    Temat postu:

Wysłany: Czw 21:44, 03 Sie 2006 Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Dzisiaj było słoniecznie więc poszłam z Kunegundą nad rzeczkę wykąpać się w wodzie. Kunegunda się utopiła, ale zaraz potem wypłyneła na brzeg. Wtedy ja skoczyłam ją ratowac i obydwie się topiłyśmy lecz brzydko-przystojny ratownuik przyszedł nam z pomocą. Owy ratownik też się utopił. Wyszłyśmy na brzeg i Kunegunda mówi do mnie:
-Ale głupek! Pływać nie potrafi , a ludzi ratuje!
-Tak Kunega.O! Już 7! Chodźmy do szkoły!
Poszlysmy do skzoly,wokol tylko smiechy i hihy,a my mokre jak kaczki.
W szkole posikałyśmy się ze strachu przed klasówką z bioli.
Ale Kunegunda miała 6 metrową ściągę o szerokości 2 centymetrów. Ale niestety, wszystkie odpowiedzi były złe na tej ściądze - obie dostałyśmy 1. Byłyśmy wkurzone i dlatego wyrwałyśmy okno ,a potem je zjadłyśmy. Niestety za to wylądowałyśmy u Dyra 'Wielkiej Bulwy Szpinakowskiej'. WBS dał nam złote medale za to, że dałyśmy pretekst do wstawienie nowiutkich, metalowych okien. pomachałyśmy mu i zwiałyśmy na miasto. na mieście kupiłyśmy sobie stringi - piękne! Gdy wróciłyśmy do domu, od razu włożyłyśmy nowozakupione produkty. PO czym ruszyłyśmy na Wielki Podryw.Niestety nic z tego nie wyszło, spotkałyśmy tylko brzydkiego Emila, któremu nie podobały sie nasze nowo zakupione ykhm rzeczy. I zaczął nas szczypać po tyłeczkach,dałam mu w papę i poszłyśmy dalej. po drodze spodkałyśmy super przystojnych braci. Na imię im było... Michał i Paweł .Dołączyli sie do nas i poszliśmy razem na rynek.
ollcia-12
PostWysłany: Czw 21:44, 03 Sie 2006    Temat postu:

Dzisiaj było słoniecznie więc poszłam z Kunegundą nad rzeczkę wykąpać się w wodzie. Kunegunda się utopiła, ale zaraz potem wypłyneła na brzeg. Wtedy ja skoczyłam ją ratowac i obydwie się topiłyśmy lecz brzydko-przystojny ratownuik przyszedł nam z pomocą. Owy ratownik też się utopił. Wyszłyśmy na brzeg i Kunegunda mówi do mnie:
-Ale głupek! Pływać nie potrafi , a ludzi ratuje!
-Tak Kunega.O! Już 7! Chodźmy do szkoły!
Poszlysmy do skzoly,wokol tylko smiechy i hihy,a my mokre jak kaczki.
W szkole posikałyśmy się ze strachu przed klasówką z bioli.
Ale Kunegunda miała 6 metrową ściągę o szerokości 2 centymetrów. Ale niestety, wszystkie odpowiedzi były złe na tej ściądze - obie dostałyśmy 1. Byłyśmy wkurzone i dlatego wyrwałyśmy okno ,a potem je zjadłyśmy. Niestety za to wylądowałyśmy u Dyra 'Wielkiej Bulwy Szpinakowskiej'. WBS dał nam złote medale za to, że dałyśmy pretekst do wstawienie nowiutkich, metalowych okien. pomachałyśmy mu i zwiałyśmy na miasto. na mieście kupiłyśmy sobie stringi - piękne! Gdy wróciłyśmy do domu, od razu włożyłyśmy nowozakupione produkty. PO czym ruszyłyśmy na Wielki Podryw.Niestety nic z tego nie wyszło, spotkałyśmy tylko brzydkiego Emila, któremu nie podobały sie nasze nowo zakupione ykhm rzeczy. I zaczął nas szczypać po tyłeczkach,dałam mu w papę i poszłyśmy dalej. po drodze spodkałyśmy super przystojnych braci. Na imię im było... Michał i Paweł Smile.
Tusiafog
PostWysłany: Czw 19:30, 03 Sie 2006    Temat postu:

Dzisiaj było słoniecznie więc poszłam z Kunegundą nad rzeczkę wykąpać się w wodzie. Kunegunda się utopiła, ale zaraz potem wypłyneła na brzeg. Wtedy ja skoczyłam ją ratowac i obydwie się topiłyśmy lecz brzydko-przystojny ratownuik przyszedł nam z pomocą. Owy ratownik też się utopił. Wyszłyśmy na brzeg i Kunegunda mówi do mnie:
-Ale głupek! Pływać nie potrafi , a ludzi ratuje!
-Tak Kunega.O! Już 7! Chodźmy do szkoły!
Poszlysmy do skzoly,wokol tylko smiechy i hihy,a my mokre jak kaczki.
W szkole posikałyśmy się ze strachu przed klasówką z bioli.
Ale Kunegunda miała 6 metrową ściągę o szerokości 2 centymetrów. Ale niestety, wszystkie odpowiedzi były złe na tej ściądze - obie dostałyśmy 1. Byłyśmy wkurzone i dlatego wyrwałyśmy okno ,a potem je zjadłyśmy. Niestety za to wylądowałyśmy u Dyra 'Wielkiej Bulwy Szpinakowskiej'. WBS dał nam złote medale za to, że dałyśmy pretekst do wstawienie nowiutkich, metalowych okien. pomachałyśmy mu i zwiałyśmy na miasto. na mieście kupiłyśmy sobie stringi - piękne! Gdy wróciłyśmy do domu, od razu włożyłyśmy nowozakupione produkty. PO czym ruszyłyśmy na Wielki Podryw.Niestety nic z tego nie wyszło, spotkałyśmy tylko brzydkiego Emila, któremu nie podobały sie nasze nowo zakupione ykhm rzeczy. I zaczął nas szczypać po tyłeczkach,dałam mu w papę i poszłyśmy dalej. po drodze spodkałyśmy super przystojnych braci.
ZuzQa
PostWysłany: Czw 13:01, 03 Sie 2006    Temat postu:

Dzisiaj było słoniecznie więc poszłam z Kunegundą nad rzeczkę wykąpać się w wodzie. Kunegunda się utopiła, ale zaraz potem wypłyneła na brzeg. Wtedy ja skoczyłam ją ratowac i obydwie się topiłyśmy lecz brzydko-przystojny ratownuik przyszedł nam z pomocą. Owy ratownik też się utopił. Wyszłyśmy na brzeg i Kunegunda mówi do mnie:
-Ale głupek! Pływać nie potrafi , a ludzi ratuje!
-Tak Kunega.O! Już 7! Chodźmy do szkoły!
Poszlysmy do skzoly,wokol tylko smiechy i hihy,a my mokre jak kaczki.
W szkole posikałyśmy się ze strachu przed klasówką z bioli.
Ale Kunegunda miała 6 metrową ściągę o szerokości 2 centymetrów. Ale niestety, wszystkie odpowiedzi były złe na tej ściądze - obie dostałyśmy 1. Byłyśmy wkurzone i dlatego wyrwałyśmy okno ,a potem je zjadłyśmy. Niestety za to wylądowałyśmy u Dyra 'Wielkiej Bulwy Szpinakowskiej'. WBS dał nam złote medale za to, że dałyśmy pretekst do wstawienie nowiutkich, metalowych okien. pomachałyśmy mu i zwiałyśmy na miasto. na mieście kupiłyśmy sobie stringi - piękne! Gdy wróciłyśmy do domu, od razu włożyłyśmy nowozakupione produkty. PO czym ruszyłyśmy na Wielki Podryw.Niestety nic z tego nie wyszło, spotkałyśmy tylko brzydkiego Emila, któremu nie podobały sie nasze nowo zakupione ykhm rzeczy.
Tusiafog
PostWysłany: Czw 12:50, 03 Sie 2006    Temat postu:

Dzisiaj było słoniecznie więc poszłam z Kunegundą nad rzeczkę wykąpać się w wodzie. Kunegunda się utopiła, ale zaraz potem wypłyneła na brzeg. Wtedy ja skoczyłam ją ratowac i obydwie się topiłyśmy lecz brzydko-przystojny ratownuik przyszedł nam z pomocą. Owy ratownik też się utopił. Wyszłyśmy na brzeg i Kunegunda mówi do mnie:
-Ale głupek! Pływać nie potrafi , a ludzi ratuje!
-Tak Kunega.O! Już 7! Chodźmy do szkoły!
Poszlysmy do skzoly,wokol tylko smiechy i hihy,a my mokre jak kaczki.
W szkole posikałyśmy się ze strachu przed klasówką z bioli.
Ale Kunegunda miała 6 metrową ściągę o szerokości 2 centymetrów. Ale niestety, wszystkie odpowiedzi były złe na tej ściądze - obie dostałyśmy 1. Byłyśmy wkurzone i dlatego wyrwałyśmy okno ,a potem je zjadłyśmy. Niestety za to wylądowałyśmy u Dyra 'Wielkiej Bulwy Szpinakowskiej'. WBS dał nam złote medale za to, że dałyśmy pretekst do wstawienie nowiutkich, metalowych okien. pomachałyśmy mu i zwiałyśmy na miasto. na mieście kupiłyśmy sobie stringi - piękne! Gdy wróciłyśmy do domu, od razu włożyłyśmy nowozakupione produkty. PO czym ruszyłyśmy na Wielki Podryw.
ollcia-12
PostWysłany: Czw 12:06, 03 Sie 2006    Temat postu:

Dzisiaj było słoniecznie więc poszłam z Kunegundą nad rzeczkę wykąpać się w wodzie. Kunegunda się utopiła, ale zaraz potem wypłyneła na brzeg. Wtedy ja skoczyłam ją ratowac i obydwie się topiłyśmy lecz brzydko-przystojny ratownuik przyszedł nam z pomocą. Owy ratownik też się utopił. Wyszłyśmy na brzeg i Kunegunda mówi do mnie:
-Ale głupek! Pływać nie potrafi , a ludzi ratuje!
-Tak Kunega.O! Już 7! Chodźmy do szkoły!
Poszlysmy do skzoly,wokol tylko smiechy i hihy,a my mokre jak kaczki.
W szkole posikałyśmy się ze strachu przed klasówką z bioli.
Ale Kunegunda miała 6 metrową ściągę o szerokości 2 centymetrów. Ale niestety, wszystkie odpowiedzi były złe na tej ściądze - obie dostałyśmy 1. Byłyśmy wkurzone i dlatego wyrwałyśmy okno ,a potem je zjadłyśmy. Niestety za to wylądowałyśmy u Dyra 'Wielkiej Bulwy Szpinakowskiej'. WBS dał nam złote medale za to, że dałyśmy pretekst do wstawienie nowiutkich, metalowych okien. pomachałyśmy mu i zwiałyśmy na miasto. na mieście kupiłyśmy sobie stringi - piękne! Gdy wróciłyśmy do domu, od razu włożyłyśmy nowozakupione produkty.
michael
PostWysłany: Śro 18:58, 02 Sie 2006    Temat postu:

Dzisiaj było słoniecznie więc poszłam z Kunegundą nad rzeczkę wykąpać się w wodzie. Kunegunda się utopiła, ale zaraz potem wypłyneła na brzeg. Wtedy ja skoczyłam ją ratowac i obydwie się topiłyśmy lecz brzydko-przystojny ratownuik przyszedł nam z pomocą. Owy ratownik też się utopił. Wyszłyśmy na brzeg i Kunegunda mówi do mnie:
-Ale głupek! Pływać nie potrafi , a ludzi ratuje!
-Tak Kunega.O! Już 7! Chodźmy do szkoły!
Poszlysmy do skzoly,wokol tylko smiechy i hihy,a my mokre jak kaczki.
W szkole posikałyśmy się ze strachu przed klasówką z bioli.
Ale Kunegunda miała 6 metrową ściągę o szerokości 2 centymetrów. Ale niestety, wszystkie odpowiedzi były złe na tej ściądze - obie dostałyśmy 1. Byłyśmy wkurzone i dlatego wyrwałyśmy okno ,a potem je zjadłyśmy. Niestety za to wylądowałyśmy u Dyra 'Wielkiej Bulwy Szpinakowskiej'. WBS dał nam złote medale za to, że dałyśmy pretekst do wstawienie nowiutkich, metalowych okien. pomachałyśmy mu i zwiałyśmy na miasto. na mieście kupiłyśmy sobie stringi - piękne!

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group